Translate:
Informacje
WWW
PLIKI
-
Najnowsze wpisy
Najnowsze komentarze
- Andrzej o Czarne chmury nad BLYNK 1.0
- Marek Marczuk o Czarne chmury nad BLYNK 1.0
- Krzycho o Czarne chmury nad BLYNK 1.0
- Marek Marczuk o Czarne chmury nad BLYNK 1.0
- Marek Marczuk o Czarne chmury nad BLYNK 1.0
Archiwa
- Grudzień 2021 (1)
- Listopad 2021 (1)
- Październik 2019 (1)
- Czerwiec 2019 (1)
- Marzec 2019 (1)
- Styczeń 2019 (1)
- Listopad 2018 (2)
- Październik 2018 (1)
- Sierpień 2018 (1)
- Czerwiec 2018 (1)
- Maj 2018 (2)
- Kwiecień 2018 (4)
- Luty 2018 (4)
- Styczeń 2018 (5)
- Grudzień 2017 (2)
- Listopad 2017 (8)
- Październik 2017 (4)
- Wrzesień 2017 (7)
- Sierpień 2017 (4)
- Lipiec 2017 (1)
Kategorie
- Serwer Lokalny BLYNK (8)
- Zaczynamy (1)
- Ciekawostki (1)
- Aplikacja tel/tablet (15)
- Sterowanie z pulpitu (2)
- 5. Widgety (13)
- EVENTOR (2)
- Znalezione w sieci (1)
- Układy wieloprocesorowe (2)
- Na warsztacie u innych (2)
- komunikaty (2)
- Problemy (1)
- Uncategorized (5)
- 1. Ogólne (5)
- 2. Piny (3)
- 3. Komunikacja (11)
- API WEBHOOK (4)
- kontrola komunikacji (3)
- Nie blokujący BLYNK (3)
- 4. Biblioteki (3)
BLYNK – wirtualny świat elektronika
By: Krzycho | Post date: Grudzień 15, 2017
Jeszcze do niedawno zwrot „wirtualny świat elektronika” brzmiał podobnie jak uczciwy złodziej czy prawdomówny polityk. Ale dinozaury wyginęły bo nie dostrzegły w porę zmiany klimatu. Tak może stać się i z nami elektronikami mocno przywiązanymi do hardwaru i lutownicy. Miast twórczych zadań na miarę emigranta z Polski Idka Tramielskiego zostaniemy dozorcami robotów projektujących i składających coraz to nowsze modele procesorowych kombajnów do wszystkiego. Może nie będzie tak źle ale wirtualizacja kolejnych elementów i podzespołów elektronicznych jest faktem. Za ileś lat użytkownicy telefonów, komputerów nie będą mieli pojęcia, że istniała kiedyś klawiatura mechaniczna a układ QWERTY to echo dawno zapomnianej maszyny do pisania.
A wszystkiemu winne są obrzydliwe prawa rynku, na którym wygrywa wszystko co tańsze. A jeśli coś jest całkowicie za darmochę to niema siły by w końcu nie zdominowało całej dostępnej przestrzeni.A więc dziś o tym jak za chwilę będzie wyglądała – a w zasadzie już wygląda – wirtualna elektronika w wydaniu amatorskim.
Idealne stanowisko młodego (i starego) elektronika bardzo często i nad wyraz szybko zostaje opanowane przez mocno nieuporządkowane kolejne projekty. Pół biedy gdy taki projekt zakończy się jakąkolwiek wersją finalną. Pajęczyna elementów i kabli znika w zapomnieniu. Częściej jednak (u mnie standard) projekt zostaje zawieszony i kolejne elektroniczne kłębowiska zajmują bezcenne cm2 stołu. Rozebrać szkoda – zostawić jeszcze gorzej. Oprócz powierzchni takie niedorobione prototypy blokują nasze zasoby. Pies drapał oporniki, kondensatory czy LEDy. Za dychę można mieć ich setki. Ale wyświetlacze, klawiatury, przełączniki wielopozycyjne – te już potrafią nieźle odchudzić portfel. Przez długi czas ten gordyjski węzeł był dla mnie nie do rozwiązania.
Aż objawił się BLYNK i świat stał się cudownie prosty. No może nie cały ale ten amatorskiej elektroniki napewno.
Kolejne elementy elektroniczne znikały z mojego stołu. Nie tylko elementy – wręcz całe moduły okazały się zbędne.
Nawet komputer poszedł w odstawkę przy uruchamianiu prototypów. Do tego by móc się komunikować z modułem procesora wystarcza mi w większości zastosowań ekran telefonu.
Wymieniłem tylko siedem z kilkudziesięciu dostępnych w BLYNKu widgetów. A gdzie zegar, głośnik, GPS, muzyka, video ….. wszystko to bezproblemowo integrujące nasz mikrokontroleler z telefonem via BLYNK
Dziś już praktycznie nie pojawia się na moim stole cokolwiek więcej niż moduł procesora + ewentualnie czujnik lub element wykonawczy. Wszystko inne cuda dostępne są w BLYNKu
Jest oczywiście jest jeden mały haczyk. Mój procesorowy moduł musi mieć jakikolwiek dostęp do sieci a najlepiej do Internetu. Popularna Atmega, Microchip czy STM tego nie ma. Ale od czego jest Aliexpress i chiński wynalazek ESP8266. Za 7 zł każdy z tych mikrokontrolerów stanie się Internetowym demonem. Ba. Po cholerę nam Atmego, Microchip czy STM. W większości zastosować wystarczy nam sam ESP8266 (gorąco polecam moduł D1 MINI) za 7 zł czy ESP32 za 15zł (jest już odpowiednik D1 MINI z ESP32!!!). Jeśli jesteśmy fanami Maliny to nic więcej nam do szczęścia nie potrzeba.
Można więc tak lub tak
Świat już dokonał wyboru. A TY????
Na końcu powinienem chyba dodać „UWAGA wpis zawiera lokowanie produktu”. Powinienem?
26
Dodaj komentarz